WESELE FIGARA
Wesele Figara (Szalony dzień czyli wesele Figara, La Folle Journée ou le Mariage de Figaro) – pięcioaktowa sztuka Pierre'a Beaumarchais'ego (1784), drugie z kolei, po "Cyruliku sewilskim", dzieło przedstawiające perypetie hrabiego Almavivy i jego służącego Figara, które zainspirowało Mozarta do skomponowania opery pod tym samym tytułem. "Operowy ideał" - najlepsze możliwe libretto, mistrzowski scenariusz, wartka akcja, subtelność ludzkich portretów oddanych muzycznymi tematami. Mozart przekształcił schemat opery buffa w niedościgły wzór spektaklu operowego. "... W wykazie jego kompozycji Figaro znalazł się pod datą 29 kwietnia 1786. Trzy dni później odbyła się prapremiera (…). W Wiedniu został on w roku 1786 pokazany dziewięciokrotnie, po czym nie słyszano go tam do kwietnia 1789 roku (…).W pogodnym nastroju wyruszył Mozart razem z Constanze w drogę i 11 stycznia 1787 roku przybył do Pragi” . (...) Z prawdziwą przyjemnością patrzyłem, jak wszyscy ci ludzie z tak szczerym zapałem pląsali przy muzyce z mojego Figara, przemienionej w same kontredanse i tańce niemieckie, bo tez o niczym innym się tu nie mówi, tylko o Figarze; nie gra się, nie dmie, nie śpiewa i nie gwiżdże niczego innego, tylko Figara. Nie chodzi się na inną operę prócz Figara, wiecznie Figara; wielki to zapewne honor dla mnie”. Mozart do Gottfieda von Jacquin (…)„Kiedy 17 stycznia wszedł Mozart na widownię, by wysłuchać swego Figara, urządzono mu owację, jakiej nigdy przedtem nie przeżywał, a gdy 20-tego sam nim dyrygował, brawom nie było końca (…) Cytaty: Annette Kolb "Mozart" PIW 1990 Nie ma dziś na świecie poważnego teatru operowego, który nie miałby "Wesela Figara" w swym repertuarze. Arcydzieło Mozarta powraca po 38. latach do repertuaru bydgoskiej Opery i po raz pierwszy wystawione została na scenie przy ul. Focha inaugurując XXIV Bydgoski Festiwal Operowy. Ekipa realizatorów po raz pierwszy zmierzyła się z tym dziełem Mozarta. Również obecne zespoły artystyczne Opery Nova pracowały nad nim po raz pierwszy (poprzednia realizacja tego tytułu miała miejsce w 1979 r.) Scena Opery Nova wygląda jak z obrazów mistrzów baroku:dekoracje zawierają „cytaty” malarstwa rodzajowego, pejzażowego, motywów kwiatowych. A kostiumy? Każdy hrabia marzyłby o posiadaniu takiego surduta, czy stroju myśliwskiego, każda wieśniaczka zaś chciałaby ozdobić głowę sielskim ukwieconym kapeluszem z szarfami. Śpiewacy prezentują się wspaniale; wszyscy mają olbrzymią radość ze śpiewania Mozarta. Taka też idea przyświeca realizatorom: poprzez piękno muzyki i obrazu przekazać radość widzom. Jak przechytrzyć możnych tego świata? Jak "utrzeć nosa" unikając przy tym zemsty? Trzeba uciec się do inteligentnej intrygi: zranić dumę i jednocześnie wytrącić im z ręki broń, którą chcieliby nas dosięgnąć. Oto spotykamy naszych dobrych znajomych: Rozynę (obecnie zaniedbywaną przez męża Hrabinę), Hrabiego (dziś nadskakujący wszystkim dziewczętom, tylko nie ślubnej żonie), Figara - sewilskiego cyrulika (dziś w służbie Hrabiego) znajdujemy w przededniu jego ślubu, Doktora Bartolo (nie zapomniał, że "sprzątnięto" mu Rozynę sprzed nosa), Don Bartola - nauczyciela muzyki. To oni, wraz z Zuzanną, Cherubinem i innymi, wystąpią w "Weselu Figara".